|
..........Był On w Bonn uważany za
"nieformalnego ambasadora Polski.", ponieważ nikogo oficjalnego z Warszawy w Bonn nie było. Lubił go kanclerz Konrad Adenauer, mimo, że Podkowiński, gdy go spotykał, zawsze pytał, kiedy RFN uzna granicę na
Odrze i Nysie. Marian opowiadał mi, że Adenauer miał standardową odpowiedź: "Jeszcze za wcześnie". Ale raz, w przypływie szczerości, ciągnął Marian, "chyba mi podał prawdziwą przyczynę, oświadczając: `Nie
mogę naśladować Ulbrichta"'. Ulbricht, przywódca NRD, uznał tę granicę już w 1950 roku............... |