Wykorzystywanie porzytków wiosennych
Wykorzystywanie porzytków w sezonie || Wykorzystywanie porzytków wiosennych || Wykorzystanie porzytków wczesnych || Jednorazowe poszerzanie gniazd || Metoda Januszkiewicza || Metoda z ograniczeniem matek w czerwieniu || Porzytki wrzosowe
 Na pożytki wiosenne w lasach mogą składać się wierzby - z najwcześniej kwitnącą iwą, borówką czernica zwaną czarną jagodą, klony, nieco później mniszek pospolity. W warunkach polowych zaliczamy tu głównie sady, mniszek i rzepak ozimy.
 Pożytki wczesne są zawsze trudne do towarowego wykorzystania, ponieważ pojawiają się w czasie kiedy rodziny nie są jeszcze dostatecznie silne a w ulu przeważają pszczoły młode, niezdolne na razie do pracy w polu, zajęte głównie wychowem czerwiu. Jeżeli dodamy do tego, że pogoda wczesną wiosną jest bardzo zmienna a dzień pracy krótki - stanie się jasne, że nie są to pożytki które dadzą pszczelarzowi dużo miodu towarowego.
 Przy gospodarce w ulach warszawskich zwykłych, o wysokiej ramce, zachodzi jeszcze trudność. Pszczoły miód gromadzą zawsze nad czerwiem. W ramce niskiej znacznie wcześniej czerwienie matki obejmuje całą powierzchnię ramki aż po beleczkę górną. Nektar będzie więc z konieczności przenoszony do ramek nadstawki czy drugiego korpusu umieszczonego nad czerwiem. Tu natomiast nad czerwiem jest zbyt wiele miejsca w ramce gniazdowej, a stąd nie da się go odebrać jako towarowy. Konieczny więc jest określony układ gniazda, który zmusi matkę do wcześniejszego czerwienia aż po górę ramki, a pszczoły - do zajęcia na miód ramek nadstawkowych.
 Po ścieśnieniu gniazd po zimie do np. 5 ramek należy odsklepić wszystkie pozostałe zapasy by zdopingować czerwienie, a rodziny przetrzymać nieco dłużej niż wynikałoby to z ich siły bez poszerzania gniazd. Dopiero gdy zauważymy nadbudowanie komórek przez woszczarki, wstawiamy w środek gniazda 2 ramki z węzą, przedzielając je dwiema ramkami młodego czerwiu. W ciasnym gnieździe ramki będą zaczerwione prawie w całości, w tym bardziej, że odsklepione zapasy są szybko zużywane. W kilka dni później na ul postawi się nadstawkę, najlepiej z kompletem ramek ciemniejszej woszczyzny.
 Siedmioramkowe gniazdo pozwoli nawet najpłodniejszej matce na swobodne kontynuowanie czerwienia, a przy ograniczonej ich liczbę będzie je zaczerwiała prawie pod górną beleczkę. Natomiast miód, z braku miejsca nad czerwiem w ramkach gniazdowych będą pszczoły gromadziły głównie w ramkach nadstawki.
 Przejścia do nadstawki należy otworzyć tylko po bokach, między skrajnymi ramkami gniazda i matami. Gdyby pszczoły mimo znacznej ciasnoty w gnieździe opornie zagospodarowywały nadstawkę, trzeba będzie odsłonić wszystkie uliczki i położyć na gniazdo poziomą kratę ogrodową, by do nadstawki nie przeszła matka.
 Warunkiem zainteresowania się nadstawką pszczół jest wiosną umieszczenie w niej tylko ciemniejszych, już przeczerwionej woszczyny. Przy braku takowej można wprawić ją do ramek nadstawkowych przycinając zapasowe plastry gniazdowe. Ramki te mogą być potem wykorzystywane przez szereg lat. Od góry nadstawki powinna być stale dobrze ocieplona wyjętą z kołnierza matą czy poduszką.
 Im wcześniejsze pożytki mamy na uwadze, tym silniejsze powinny być rodziny przeznaczone do ich towarowego wykorzystywania Zawsze znajdujące się w pasiece rodziny średnie korzystniej jest prowadzić wiosną tradycyjnie i pozwolić na "rozwojowe" traktowanie roślin wiosennych, by przy pożytkach późniejszych pasieka miała bardziej wyrównany stan.
 W najsilniejszych rodzinach możemy liczyć na 4-6 kg miodu z roślin najwcześniejszych (jeżeli występują dość masowo), a w lata o korzystnym układzie pogody w tym czasie - nawet do 10 kg miodu z nadstawki. Przy ubogich pożytkach letnich jest to zbiór nie do pogardzenia.
 Metoda dalszego poszerzania gniazd będzie uzależniona od układu pożytków następnych i pogody latem. Zawsze jednak do momentu rozpoczęcia wychowu trutni przez rodziny i budowy miseczek matecznikowych utrzymuje się gniazda raczej za szerokie niż zbyt ograniczone i poszerza się je głównie węzą dawaną między czerw. Chodzi tu o zatrudnienie młodych pszczół, których bezrobocie zagraża rójką.