Internetowy Klub Chevroleta |
Porady
techniczne |
Skocz
do: |
Porady:
|
Eksploatacja aut -
koszty w arkuszach kalkulacyjnych |
Części samochodowe, materiały eksploatacyjne:
|
GMowe papierzaki
poszły do
bagażnika, a w ich miejsce włożone zostały Phonocary +
tweetery
Philipsa. Pierwsze zaskoczenie - udało się zdjąć ramki bez łamania
zaczepów. Drugie zaskoczenie - tym razem już mniej
pozytywne,
Phonocary nie mieszczą się w fabrycznych dystansach (za
szeroki
kosz głośnika). Na
szczęście do głośników były gratis dystanse z MDF.
Wyskość
fabrycznych plastików to ok 25mm, 'drewienka' miały 30mm i
okazały się za wysokie.
Otwory na
fabryczne wkręty są zrobione tak,
aby łby chowały się w MDFie, bo okazało się, że są za
krótkie, żeby
złapać dystans razem z głośnikiem (niepotrzebnie, bo trzeba było
zebrać 5mm z wysokości dystansów do grubości 25mm).
Po lewo na zdjęciu drzwi przygotowane do montażu (przy klamce wklejona juz wysokotonówka - też trzeba było ją trochę 'ztuningować' żeby tam weszła. |
Na zdjęciu po lewo
już zamontowany głośnik. Całość gra sporo lepiej niż głośniczki GM, zwłaszcza w paśmie wysokich tonów (głośniki nie grają w stopy), bas jakby też trochę mocniejszy i czystszy, choć tu cudów nie ma (po pierwsze brak wzmacniacza, po drugie nie wygłuszone drzwi). Zestaw jest bez zwrotnicy, ale tweeterki mają wbudowany kondensatorek, który 'odcina' niskie. |