Wstęp:

    Według danych z bazy PESEL z  Serwisu heraldyczny Ośrodka Dokumentacji Wychodźstwa Polskiego w Pułtusku w samej Polsce na początku lat 90 żyło 4138 osób z naszym nazwiskiem (najwięcej Małopolska i Śląsk). Za granicą, szczególnie w USA, też to nazwisko jest spotykane. Człowiek, który zrobił w Ameryce jedną z największych karier biznesu informatycznego to Andrew (Andrzej) "Flip" Filipowski (firmy: Platinum Technology oraz  SilkRoad),  choć (niestety) jego pokrewieństwo do nas jest na pewno bardzo dalekie. Amerykańska witryna o przodkach Ancestry.com ma 2,5 tys zapisów o rodzinach Filipowskich w USA. Jeśli ktoś jest zainteresowany szczególnie tematem emigracji naszego rodu, polecam 80 stronnicową broszurę tego serwisu do nabycia w Amazon.com za 30$ (polecam, ale jej nie widziałem). Reasumując, nasi przodkowie trochę popracowali by ród był liczny. Dla porządku trzeba powiedzieć, że istnieją też FILIPOWSCY pieczętujący się innym herbami: OSORIA ( albo wg starej pisowni: OSORYJA) oraz ŚLEPOWRON (jak widać -połączenie herbów Pobóg i Korwin, czyli kruk - łac. Corvus). A tak one wyglądają:

                             

 

   Niniejsza witryna internetowa zaczęła się z kilku stron mojej prezentacji zawodowej. Poświęcona jest przede wszystkim tej gałęzi rodu na której "siedzę" i której najstarsza cześć opiera się na praprapradziadku Teofilu /Józefie i prapradziadku Pawle (1802-1879). Informacje o tej najstarszej poznanej rodzinie zawdzięczam pracy i zaangażowaniu Sławomira Filipowskiego i w tej materii proszę się do niego zwracać. Przedstawiam tu,  przede wszystkim, rodzinę pradziadka Nikodema i dziadka Edwarda oraz także dostępne informacje o rodzinie prababki Salomei z Niezielińskich i babki Kazimiery z Janiaków. O rodzinie  mojej mamy, czyli Kajakach i ich  corocznych zjazdach prowadzę osobny serwis.

 

    Oto moja hipoteza (prawie naukowa) o pochodzeniu naszego nazwiska. Powinno ono pochodzić od miejscowości Filipowo, ale takiej miejscowości w całej Polsce nie ma. W Małopolsce, w której mieszka najwięcej Filipowskich i w najstarszych zapisach sądowych występowało nasze nazwisko, są dwie miejscowości: Filipowice. Pewnie mieszkał tam dawno jakiś Filip, może nie jeden, albo był on tam właścicielem. Potem jakiś nasz przodek (o przykładowym  imieniu -Jan) z Filipowic, (albo z tej miejscowości pochodził lub był jej właścicielem) musiał zostać nazywany  także, (Janem) Filipowskim. Choć powinno być Filipowickim, ale to trochę trudne do wymawiania. O takim uproszczeniu świadczy także, że obok Filipowic (tych pod samym Krakowem) jest Wola Filipowska a nie Filipowicka. Powstaje pytanie od których Filipowic my wzięliśmy nazwisko, ja myślę że od tych drugich (bliżej Jasła). A jaka jest prawda???

    Ale prawdą jest również to, że nazwisko nasze występuje w wielu nacjach i w dobrze zorganizowanej bazie danych genealogicznych Żydów (między innymi) w Polsce można znaleźć też informacje, że w okolicach Puńska, Suwałk (oraz pojedyńcze osoby w Warszawie i Łomży) mieszkała rodzina żydowska o nazwisku Filipowski.

    Ale  brzmienia naszego nazwiska, nawet identyczne, nie znaczy, że to nasza rodzina. Więcej, może nawet całkowicie wprowadzać w błąd. Na drugim, terytorialnie, biegunie słowiańszczyzny, w Macedonii, też powstały, rdzenne dla nich, nazwiska kończące się na ...vski . Co prawda, według zasad transliteracji z cyrylicy, pisane przez; "v" a nie, jak u nas, przez "w". Piszę o tym, bo były już, trener koszykówki Turów Zgorzelec Sašo Filipovski jest tego zjawiska przykładem. Co prawda jest on Słoweńcem, ale nazwisko ( i korzenie) ma macedońskie.

    Następna ciekawostka: W Beskidzie Niskim, ale zaraz za granicą,  na Słowacji, 10 km na zachód od przejścia granicznego na  Przełęczy Dukielskiej jest Filipovsky Vrch (705m n.p.m., 49°25,07' N   21°31,65' E), jest też obok  Filipovske Sedlo (przełęcz) Można tam dojść niebieskim szlakiem z Barwinka, albo czerwonym z samej Przełęczy Dukielskiej. Nie wiem skąd te nazwy, ale u południowych sąsiadów nasze nazwisko występuje (np. znany aktor - Franciszek Filipovsky).