Na przelot do Norwegii wybraliśmy miejscowe linie Norwegian. Port docelowy Oslo-Rygge, a dokładnie Moss-Rygge - małe lotnisko położone 60km od Oslo. Na miejscu wybiórcza kontrola bagaży przylatujących - celnicy poszukują papierosów i alkoholu. Z lotniska dojazd do centrum autobusem w 1h15min. Początek maja okazuje się w Norwegii stosunkowo ciepły: 15-22*C i mało deszczowy - co sprzyja zwiedzaniu. W miescie nie spotkaliśmy kantorów wymiany walut. Bankomaty (ozn. Minibank) dostępne najczęściej w czasie otwarcia placówek, w których się znajdują. W weekend czynne popularne 7eleven i tam czynne bankomaty. Płacić kartami nie wszędzie można, a jeśli już, to norweskimi.

 Zwiedzania dzień pierwszy zaczynamy od twierdzy Akershus (Festning) - jest to kompleks złożony z budowli fortecznych, zamku i kościoła na terenie zamku. Wstęp do twierdzy wolny, do muzeów płatny. U podnóża fortecy pomnik F. D. Roosevelta. Po wyjściu z fortecy idąc w prawo ulicą Radhusgata można dojść do ul. Akersgata i małego rynku Starego Miasta Christiania z fontanną i charakterystyczną rzeźbą dłoni króla Christiana IV. Wokół rynku zachowała się część starych zabudowań w tym Stary Ratusz. Kierując się w lewo, wchodzimy na obszerny plac z rzeźbami kobiet i dzieci, przy którym znajduje imponujący budynek ratusza, naprzeciwko - port statków wycieczkowych oraz z boku - Centrum Pokojowe Nobla. Z placu można udać się na modny deptak Aker Brygge, przy którym cumują jachty i gdzie znajdują się centra handlowe. Kolejnym punktem zwiedzania jest skocznia narciarska Holmenkollen. Na miejscu znajduje się muzeum narciarstwa (Skimuseet). Można też wjechać windą do góry, a następnie wejść na taras widokowy na szczycie skoczni skąd widać panoramę Oslo. Jeśli Norwegia, to Wikingowie i ich łodzie - je i inne eksponaty można zobaczyć w muzeum łodzi Wikingów (Vikingskipshuset) na półwyspie Bygdoy, gdzie znajduje się także muzeum ludowe (Norsk Folkemuseum).

 Kolejny dzień zwiedzania poświęcamy na stare centrum Oslo, ulicę Karl Johans gate, na której jednym końcu znajduje się katedra (Oslo Domkirke), a na drugim - na wzgórzu pałac królewski (Det kongelige slottet). Cała ulica to dogodny do spacerów deptak z miejscami do odpoczynku, kompleksem fontann i licznych rzeźb. Na płytach chodnikowych uwieczniono w metalu cytaty z Ibsena. Po drodze mijamy wiele wspaniałych budowli, w tym budynek parlamentu, uniwersytetu i teatru narodowego. Pałacu królewskiego na wzgórzu pilnuje warta w charakterystycznych strojach z minionej epoki. Natomiast na placu Stortorget przed katedrą można znaleźć rzeźby kurek, a na placu z Folketeaterpassasjen pomnik upamiętniający ofiary bomby jądrowej z Nagasaki i Hiroszimy.

 Kolejny dzień poświęcamy na park Vigelanda z mnóstwem charakterystycznych rzeźb postaci ludzkich w różnym wieku i w przemyślnych pozach, obrazujących etapy rozwoju człowieka i sytuacji w jakich może się znaleźć. Ten park, to żelazny punkt wizyty w Oslo. Warto też wybrać się poza miasto, gdzie wśród uroczych jezior i pagórków rozproszone są typowo norweskie osiedla drewnianych domów.

 Podsumowując wizytę w stolicy Norwergii, można napisać, że Oslo to ładne, spokojne miasto, z czystym powietrzem, dużą ilością przestrzeni do spacerów i odpoczynku, a co charakterystyczne, z mnóstwem rzeźb na placach, skwerach i ulicach. Malownicze położenie wśród skał, lasów i wód fiordu dodaje mu skandynawskiego uroku. Niestety to drogi kraj.